Koronawirus odciśnie piętno na branży w tym roku. Nam pozostaje robić swoje. Szykujemy bardzo dobry projekt i mocno liczymy, że uda nam się go zrealizować we wrześniu przy dużej frekwencji.
Wobec sytuacji epidemiologicznej i oficjalnych zaleceń to jedyna słuszna decyzja. Przyglądaliśmy się całej sytuacji z bezpiecznej odległości, próbując sobie wyobrazić własne reakcje i decyzje. Z pewnością organizatorzy mieli ogromny ból głowy, ale warto podkreślić, że zapewne miał go również każdy wystawca i potencjalny uczestnik. Bezpieczeństwo i zdrowie są najważniejsze, dopiero w dalszej kolejności koszty. Warto podkreślić, że przekazaliśmy na ręce organizatorów Krakdent symboliczne słowa wsparcia. Należy pamiętać, że sytuacja związana z koronawirusem jest bardzo dynamiczna. Każdy dzień przynosi nowe fakty i determinuje inne decyzje. Czy nowy termin wpływa na branżę i CEDE? Można postawić, że może mieć znaczenie dla branży. Od maja branża wchodzi w sezon kongresowy. Właściwie do końca czerwca, w każdy weekend, dentyści mogą skorzystać z ciekawej oferty edukacyjnej. A przecież tam gdzie kongres są również wystawcy. Każdy będzie podejmował trudne decyzje. Liczymy, że sytuacja związana z koronawirusem zostanie wkrótce opanowana. Czy ma wpływ na CEDE? Oczywiście, trudniej sprzedaje się powierzchnie, generalnie trudniej prowadzi się komunikację, gdy wokół odwoływane są kolejne wystawy, kongresy czy konferencje. Mogę jednak zapewnić wszystkich, że przygotowujemy nasze projekty w sposób rzetelny.
Najbliższe tygodnie będą dla nas kluczowe jeżeli chodzi o prezentację projektów w ramach CEDE. Wkrótce przedstawimy szczegóły programu edukacyjnego, Wielkiego Testu o Stomatologii i Strefy Biznesu. W osobnym materiale zdradzamy pierwsze informacje dotyczące Strefy Pacjenta. A to nie koniec nowości i niespodzianek.