Najstarsze krajowe targi potrwają od 7 do 9 października, ponownie w Łodzi. Czy w przygotowaniach do jesiennego wydarzenia znajdziemy dane mówiące o kondycji branży po jednym z najbardziej wyboistych okresów w historii polskiej gospodarki?
• COVID-19 podzielił branżę stomatologiczną. Jedni mocno odczuli skutki pandemii, inni przystosowali się do nowej rzeczywistości w sposób ekspresowy.
• Zainteresowanie CEDE ze strony gości jest wyższe niż w takim samym okresie przed CEDE 2019 (ostatnia wystawa).
• Cele wizerunkowe czy promocyjne zaczynają przewyższać te czysto handlowe.
Prawie 100 proc. wyprzedanej wystawcom powierzchni w głównej części Atlas Areny i duże (potwierdzone liczbami) zainteresowanie zwiedzających – to dwa główne, optymistyczne fakty związane z 29. edycją CEDE, które podają organizatorzy.
Przez lata uważano, że wystawy lub jak inni wolą targi, są zwierciadłem branży, niezależnie od tego, jaka to branża. Pomimo ewolucji znaczenia i funkcjonowania tych wydarzeń, w dalszym ciągu dostarczają wielu danych do rynkowych analiz, dyskusji, komentarzy, a nawet plotek. Tegoroczna wystawa CEDE z pewnością przejdzie do historii z kilku powodów. Najważniejszy z nich brzmi – będzie to pierwsza edycja po, miejmy nadzieję, najbardziej burzliwym okresie pandemii koronawirusa.
Exactus: Nie do nas należy ogłaszanie końca pandemii, jesteśmy firmą zajmującą się organizacją wydarzeń i jeżeli przepisy na to pozwalają, korzystamy z takiej możliwości. Przygotowania do CEDE 2021 przebiegają inaczej niż zwykle. O czym innym rozmawiamy z wystawcami, inne komunikaty kierujemy do zwiedzających. Wiemy doskonale, że COVID-19 podzielił środowisko praktyków. Jedni mocno odczuli skutki pandemii, inni przystosowali się do nowej rzeczywistości w sposób ekspresowy. Bez wątpienia w CEDE 2021 będzie można doszukiwać się argumentów do dyskusji, o tym, jak duże piętno koronawirus odcisnął na polskiej stomatologii.
Obawy i tęsknoty uczestników branży stomatologicznej
Jak przekonuje organizator, z rozmów z wystawcami przebijają się dwa główne nurty nastrojów. Z jednej strony niepewność o epidemiczną sytuację jesienią, z drugiej - wyraźna tęsknota za spotkaniami.
Exactus: W kwestii COVID-19 nie posiadamy żadnych innych informacji, niż te które podawane są publicznie, nie obiecujemy niczego co jest poza naszymi kompetencjami. Reguły udziału w CEDE są transparentne, nie ma w nich miejsca na działania na niekorzyść naszych klientów. Jeżeli chodzi o zainteresowanie CEDE, chęć spotkania się, przyjazdu do Łodzi, zauważamy sporo optymizmu. Naturalnym jest, że wystawcy nie podejmują decyzji o udziale jedynie na bazie naszej oferty marketingowej. Każda firma regularnie spotyka się z klientami, utrzymuje relacje biznesowe, analizuje ruch w kanałach online. Biorąc pod uwagę zainteresowanie wystawców i zwiedzających, dla nas, jako organizatora, wniosek jest taki, że wystawa CEDE 2021, pomimo wszystkiego co wydarzyło się w ostatnich kilkunastu miesiącach, jest potrzebna.
W tym roku w zdecydowanej większości wystawcami CEDE są firmy polskie lub międzynarodowe, ale posiadające oddziały i ugruntowaną pozycję w kraju. Zainteresowanych z zagranicy (bez lokalnych przedstawicielstw) nie brakuje, ale obawa przed możliwymi trudnościami z wjazdem do Polski jesienią, hamuje zdecydowane decyzje właścicieli.
W październiku do Atlas Areny zawitają zarówno uznani producenci: np. GC, Planmeca, Acteon, Cerkamed, Poldent, Makromed, VOCO), jak i popularni dystrybutorzy (np. Meditrans,, Hol Dental Depot, DentalHolding, Optident). Pełną listę oraz plan Atlas Areny można znaleźć na www.cede.pl.
CEDE będzie mniejsze, ale to dobrze!
Sportowiec, który szykuje się na Igrzyska Olimpijskie najpierw musi wypełnić tzw. minimum, czyli w zawodach niższej ranki uzyskać rezultat dający przepustkę do rywalizacji z najlepszymi. Dla organizatorów CEDE tym minimum była sprzedaż części głównej nowego obiektu, tzw. strefy A.
Exactus: Cieszymy, że w zasadzie to już się udało, zostało kilka ostatnich stoisk. Udział w wystawie potwierdziło blisko 80 firm, z wieloma prowadzimy zaawansowane rozmowy. Jakiś czas temu założyliśmy, że będzie to „CEDE last minute” i w dużej mierze nie pomyliliśmy się. Aktualny stan sprzedaży przyspieszył naszą decyzję o uruchomieniu oferty na dodatkową powierzchnię Atlas Areny. To niespełna 500 mkw., ale nie musimy wypełnić jej w całości, aby była dostępna dla zwiedzających. Nie będziemy zaskoczeni jeżeli dodatkowa powierzchnia nie zostanie uruchomiona, tak samo jak nie zaskakuje nas mniejsza niż zwykle liczba wystawców, czy mniejsze stoiska, tych, którzy udział potwierdzili. Odbyliśmy dziesiątki szczerych rozmów z producentami i dystrybutorami, rozumiemy powody absencji. To będzie CEDE na miarę czasów, jakie mamy.
Organizatorzy podkreślają, że nie warto porównywać tegorocznych danych z archiwalnymi. Atlas Arena jest dużo bardziej kompaktowa niż MTP. W Poznaniu 7-10 tysięcy uczestników nie powodowało wrażenia tłumu, w Łodzi tłoczno może być przy połowie takiej frekwencji.
Exactus: Odnosimy wrażenie, że w tym roku liczby schodzą na drugi plan. Naturalnie, nikt nie podejmie kosztów związanych z udziałem w targach, bez określenia i chęci realizacji celu. Zauważamy jednak, że te wizerunkowe czy promocyjne przewyższają czysto handlowe. W zasadzie w tym kierunku ewaluują targi i wystawy na całym świecie. Odrzucamy jednak wszelkie skróty myślowe, że pandemia pomogła nam w oswajaniu wystawców i zwiedzających z tą filozofią. Koronawirus wyrządził dużo krzywdy sektorowi spotkań i nie zamierzamy szukać w nim sprzymierzeńca na żadnej płaszczyźnie.
Goście CEDE, czy można na nich liczyć?
Oprócz subiektywnych spostrzeżeń organizatorów CEDE, wynikających z rozmów z wystawcami, organizatorzy CEDE posiadają również twarde dane. Po pierwsze, liczba zarejestrowanych uczestników jest aktualnie wyższa niż w analogicznym okresie przed CEDE 2019 (ostatnia wystawa). Być może wpływ na liczbę pobranych bezpłatnych kart wstępu ma akcja „Łap rabat”, w ramach której można zgarnąć atrakcyjne vouchery. Drugiego powodu do optymizmu należy szukać w mediach społecznościowych. Ponad 1,5 tys. reakcji na wydarzenie założone na Facebook, to wynik jakiego organizatorzy CEDE do tej pory nie odnotowali.
Exactus: Wiemy, że społeczność stomatologiczna z radością przyjęła fakt powrotu CEDE do Łodzi. Z pewnością magnesem jest program edukacyjny przygotowany przez doktora Grzegorza Witkowskiego wraz z Dental Masters Group i Witkowscy Dental Training Center. Nie mamy jednak w wątpliwości, że kluczowa jest chęć ponownego spotkania się, dlatego tak dużą uwagę przykładamy do stworzenia oferty integracyjnej.
Kto będzie mógł uczestniczyć w CEDE?
Prawdopodobnie nie wszyscy. Organizatorzy z uwagą śledzą sytuację epidemiologiczną w kraju i zagranicą oraz wczytują się w komunikaty i zalecenia najważniejszych organów.
Exactus: Z dużym prawdopodobieństwem targi będą dostępne dla: osób zaszczepionych, ozdrowiałych oraz z aktualnym testem PCR. Jesteśmy przygotowani na taki scenariusz. Przygotowujemy procedurę wejścia na CEDE za okazaniem (zeskanowaniem) kodu UCC (Unijny Certyfikat Covidowy, czyli inaczej paszport covidowy) wyłącznie w aplikacji w urządzeniu mobilnym (telefon lub tablet). Z pewnością nie będziemy przeprowadzać ankiet epidemicznych.
Warto podkreślić, że według danych Ministerstwa Zdrowia z 12 lipca spośród 44 232 lekarzy dentystów I dawką zaszczepionych zostało 92,01 proc. a dwiema 87,63 proc. Są to dane, które z optymizmem pozwalają planować wydarzenia dla branży stomatologicznej. Oczywiście impreza zostanie przygotowana z zachowaniem najwyższej staranności oraz dochowaniem wszelkich zasad dotyczących ochrony przed COVID-19.
Artykuł: Infodent24.pl