Nie jest najważniejsze, czy usiądziemy w pierwszym wagonie czy ostatnim, ważne aby nie zwlekać z decyzją, ponieważ ten pociąg - zwany stomatologią cyfrową - zaraz odjedzie - to główny wniosek uczestników debaty poświęconej kształceniu stomatologii cyfrowej na uczelniach medycznych, która odbyła się w ramach Forum Cyfrowego BE DIGITAL podczas targów CEDE 2022 w Łodzi.
W debacie pod przewodnictwem prof. Teresy Sierpińskiej (Uniwersytet Medyczny w Białmystoku) wzięli udział:
Poniżej prezentujemy kompilację najciekawszych wypowiedzi. Całość spotkania jest do obejrzenia na profilu Facebook CEDE »obejrzyj debatę«
Prof. Teresa Sierpińska: Z badań przeprowadzonych na uczelniach medycznych (wydziały lek-dent) wynika, że nikt nie ma wątpliwości, że informacje dotyczące technologii cyfrowych powinny być włączone do dydaktyki. Zajęcia praktyczne realizowane są tylko w pięciu zakładach. W większości zakładów planuje się poszerzenie treści w formie wykładów, seminariów lub pokazów. Narzędzia cyfrowe wykorzystywane są do dydaktyki w sześciu zakładach, do celów naukowych w pięciu. W trzech zakładach nie ma żadnych narzędzi cyfrowych. Zakłady najczęściej posiadają: skanery wewnątrzustne, drukarki 3D i systemy do frezowania CAD/CAM. Najczęściej planowane jest rozszerzenie bazy o: skanery wewnątrzustne i systemy do frezowania lub drukarki 3D. Kadra jest przygotowana do prowadzenia zajęć w zakresie technologii cyfrowych w 6 zakładach, w pozostałych takiego przygotowania nie ma. Jeżeli chodzi o techniki dentystyczne, tutaj również istnieje wysoka świadomość włączenia technologii cyfrowych do dydaktyki. Nauka w formie wykładów prowadzona jest w każdym zakładzie. Zajęcia praktyczne realizowane są najczęściej w formie pokazów. We wszystkich zakładach kadra jest przygotowana do prowadzenia zajęć w technologiach cyfrowych. Narzędzia cyfrowe są dostępne: skanery wewnątrzustne/zewnątrzustne - 3 zakłady, drukarki 3D – 2 zakłady, systemy do frezowania 1 zakład, DSD - 0, systemy do projektowania DEMO - 1 zakład.
Prof. Jerzy Sokołowski: Jesteśmy - jako uczelnia - uzbrojeni po zęby, natomiast od 7-8 lat nasza działalność opiera się przede wszystkim na badaniach naukowych. Posiadamy bazę, mamy pełne systemy CAD/CAM. Mamy także maszyny do wycinania wszystkiego, łącznie z twardym metalem, drukarki 3D do modeli, łącznie z 3D system, która daje ogromną precyzję – do 40 mikrometrów dokładności, druk żywicy, która może być w kontakcie z płynami ustrojowymi do tygodnia. Możliwości mamy duże, ale przełożenie tego na dydaktykę wcale nie jest łatwe. To wymaga dodatkowych inwestycji. Jeżeli nie mamy środków zewnętrznych, jak to się stało np. na Uniwersytecie Medycznym w Białymstoku czy u nas, gdzie z pieniędzy unijnych mogliśmy sfinansować te zakupy, to generalnie uczelnie medyczne nie mają takich środków, które pozwoliłyby na kupno całego systemu w szerokim zakresie. Stomatologia cyfrowa to rzeczywistość, ale rozwija się głównie poza uczelniami. Musimy nadrobić ten dystans. Jest jeszcze jedno ograniczenie, które związane jest z rozwojem tej technologii. Pojawiają się nowe urządzenia, o znacznie większych możliwościach, pojawiają się bardzo szybko i bardzo szybko stają się przestarzałe. Ceny nie są już zaporowe, ale sprzęt trzeba wymieniać dość często.
Beata Peterson: W 2012 roku wprowadzono zmiany w programie nauczania techników. Wtedy, po raz pierwszy wspomniano o technologiach cyfrowych. W mojej opinii stomatologia cyfrowa jest technologią, której wdrożenie zajmuje najwięcej czasu. Uczelnie i szkoły do tej pory wspierają się biznesem, który uzupełnia szkolenie.
Uważam że nie ma możliwości, aby student technik dentystycznych nie dotknął choć trochę technologii cyfrowych. Mam na myśli uczelnie medyczne i szkoły policealne.
Ok. 7 lat temu pojawiły się centra frezowania, które powstały dla pracowni protetycznych. Większość z nich, w przypadku wykonywania prac uzupełnień stałych, korzysta ze wsparcia cyfrowego - własnego, zakupując pojedynczy sprzęt lub cały cyfrowy park maszynowy.
Musimy pamiętać o dobrej edukacji technik analogowych. To podstawa dla technika dentystycznego, która w sposób zrozumiały pozwala się zapoznać z technologiami cyfrowymi. Pamiętajmy, że nie każdy młody technik chce pracować przy komputerze.
Dr n. med. Rafał Zieliński (Wellcamdent): Zgadzam się, że wiedza z zakresu analogowej techniki dentystycznej ma ogromne znacznie w pracy z technologiami cyfrowymi. Do nas do pracy zgłaszają się absolwenci, którzy chcą pracować przy komputerze na dziale CAD. My mówimy „OK”, ale pytając o kwalifikacje cyfrowe, okazuje się, że kandydaci często ich nie posiadają. Dlatego często zalecamy, aby w pierwszej kolejności, w sposób praktyczny, przeszli cały tradycyjny cykl produkcyjny, od momentu wylewania modelu gipsowego do projektowania.
Młodzi ludzie stają się coraz bardziej wygodni, nie chcą brudzić się gipsem, nie chcą zajmować się tym co było chlebem powszednim 10 lat temu – pracą z woskiem, pracą z lanym metalem.
Naturalnie, spieki lasowerowe to rzeczywistość, również u nas w firmie, natomiast najczęściej pracują tak Ci, którzy mają świetnie opanowane techniki analogowe. Być może z biegiem lat to się zmieni, być może do lamusa przejdą technologie analogowe, natomiast to się nie dzieje jeszcze dziś.
Od pracowników oczekujemy odpowiedzialności, pracowitości, zawziętości. Uczelnie powinny uczyć kompetencji miękkich.
Piotr Nagadowski (Natrodent): Stomatologia cyfrowa jest bardzo trudna, a wszystkim tłumaczy się natomiast, że to są bardzo proste rozwiązania. To odbija się czkawką dla całej branży. Stomatologia cyfrowa to jest zestaw narzędzi, uzupełnionych o dwa bardzo ważne elementy – świadomość i wiedzę. Dobrze, że uczelnie podejmują to zagadnienie coraz częściej.
Zgadzam się, że wiedza analogowa pozwala usystematyzować wiedzę i jest fundamentem pracy cyfrowej.
Stomatologia cyfrowa jest trudna. Wymaga umiejętności, myślenia i odpowiedzialności.
Dziś technik dentystyczny nie jest przygotowany do pracy, którą wymagamy jako właściciele laboratoriów, trzeba to wyraźnie powiedzieć.
Zakup urządzenia to dopiero początek. Zakup nie ma sensu jeżeli urządzenie będzie stało, kurzyło się lub będzie wykorzystywane w niewłaściwy sposób.
Dziś technik dentystyczny to bardziej inżynier, który przygotowuje rozwiązania i planuje wiele rzeczy cyfrowo, zanim lekarz przystąpi do leczenia. Wykonuje się również diagnostykę opartą o przygotowanie koncepcji planu pracy, którą też wykonują technicy, tym samym wymagana jest wiedza od technika dentystycznego z zakresu interpretowania tomografii komputerowej i wykorzystania narzędzi cyfrowych.
Rozwój technologii cyfrowych jest niesamowicie szybki. Dużo szybszy niż faktycznie zmiany programów nauczania, które maja swoje naturalne etapy i cykle. To jest duży problem. My nie mamy wiedzy co będzie za 5 lat, nie wiemy jakie technologie dojdą do głosu, jakich materiałów będziemy używali, ponieważ żywice do druku 3d, którymi posługiwaliśmy się 2-3 lata temu dziś wymieniliśmy na inne materiały o całkowicie innych materiałach. Materiały będą zmieniały się przez pryzmat marketingu.
Technologia będzie się zmieniała, będzie coraz bardziej dostępna dla wszystkich, pod warunkiem, że będziemy w świadomy sposób wykorzystywali jej możliwości.
Jaki powinien być minimalny poziom wiedzy absolwentów kierunków lekarsko-dentystycznych oraz technik dentystycznych w zakresie technik cyfrowych?
Prof. Teresa Sierpińska: Student wydziału lekarsko-dentystycznego, w zakresie protetyki powinien wyjść z następującymi umiejętnościami: skanowanie wewnątrzustne, świadomość co ono daje oraz wiedza, co z tymi skanami może zrobić, jak przetransponować je do pracowni. Dobrze aby wiedział także, co należy dołączyć do skanów, tak aby można było pracę wykonać w technologii cyfrowej. Ponadto powinien wiedzieć, że powinno warto dołączyć CBCT, dobrze jest mieć skan twarzy lub dokumentację fotograficzną. Dobrze, aby też wiedział - teoretycznie - co będzie dalej działo się w pracowni. Z pewnością nie powinien kształcić się w zakresie wykonawstwa, to jest część dla techniki dentystycznej.
Prof. Jerzy Sokołowski: Absolwent kierunku lekarsko-dentystycznego powinien być również świadomy jakości i właściwości dostępnych materiałów. Musi wiedzieć, gdzie zaczynają się ograniczenia technologii. Jeżeli chodzi o kompetencje techników, nie wyobrażam sobie, abyśmy planowali pracownika bez kompetencji CAD/CAM. Oczywiście mam tu na myśli podstawy. Technik musi wiedzieć co to jest dental studio, umieć projektować, wiedzieć jak wyciąć, wykonać, wypalić etc.
Piotr Nagadowski: Pamiętajmy o podstawach funkcji! My dziś zmieniamy narzędzia analogowe na cyfrowe, ale świadomość funkcji jest bardzo ważna. To klucz do właściwego wykorzystania narzędzi cyfrowych.